Niedziela Wielkanocna

Najuroczyściej przez chrześcijan obchodzonym oraz najstarszym (od II wieku) świętem jest Wielkanoc. Wczesnym rankiem w Wielką Niedzielę wierni udawali się na mszę rezurekcyjną. Po przyjściu z kościoła zasiadano do wspólnego stołu, aby zjeść po długim poście „święcone”. Przestrzegano, aby wszystkie pokarmy poświęcone w kościele były zjedzone. Resztki dawano krowom, natomiast skorupki jajek zakopywano w ziemi, aby wszystko dobrze rosło, bądź podawano do zjedzenia kurom, aby dobrze niosły. Ponadto na suto zastawionym m.in. jajkami, chlebem, kiełbasami i szynkami stole nie mogło zabraknąć słodkich babek, mazurków oraz kołaczy, a także lukrowanego baranka.

Z niemieckiej tradycji pochodzi zwyczaj szukania wielkanocnego „zajączka”, który przynosił dzieciom prezenty. W ogrodzie, na łące czy w lesie chowane były wcześniej przygotowane przez rodziców gniazdka czy koszyki ze słodyczami, jajkami itp. Poszukiwania „zajączka” zazwyczaj odbywały się tuż po śniadaniu wielkanocnym.

Ulubioną świąteczną zabawą chłopców było kulanie kroszonek. Gra polegała na turlaniu z górki (czasem po desce) jajka w kierunku wgłębienia („ducki”) wykopanego w ziemi. Wygranym był ten, którego jajko wpadło do „ducki”, a nagrodą były kroszonki, które nie trafiły do dołka.

Z gałązek wierzby święconej w Niedzielę Palmową wykonywano krzyżyki, które w Wielkanoc gospodarz przybijał do drzwi domu, budynków gospodarskich oraz wtykał je w rogach pól. Zabiegi te miały spowodować urodzaj, ochronić plony i budynki przed burzami, gradobiciem i pożarem. Dla wzmocnienia tego działania krzyżyki skrapiano święconą wodą i odmawiano modlitwę.

[Opracowała: Anna Jurczyk, kustosz w Dziale Etnografii Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu]