Archeologia kościoła św. Ducha / część 1. – Prace archeologiczne

Archeologiczne badania wykopaliskowe przy kościele pw. św. Ducha w Bytomiu – 🎥 CZĘŚĆ 1.

Film ukazuje w pigułce proces badawczy, który w rzeczywistości trwał parę tygodni. Od powierzchni aż po korzenie historii miejsca, w którym w przeszłości znajdował się szpital bożogrobców. Gdy myślimy o szpitalu, przed oczami możemy mieć współczesny obiekt z całą zewnętrzną i wewnętrzna infrastrukturą. Jednak pod koniec XIII wieku, a konkretnie – w 1299 roku, środki przeznaczone na te cele oraz dostępne materiały budowlane były znacznie skromniejsze. To budynek, a bardziej – barak szpitalny, przytułku dla najbiedniejszej części społeczeństwa miasta Bytomia, kaplica ogniskująca codzienne życie tego miejsca swym cyklem od jutrzni po nieszpory. To miejsce, w którym wznoszono modły o łaskę zdrowia, ulgę w cierpieniach i w smutku pożegnania w drodze ku wieczności tych, którzy odchodzili już na zawsze. Szpital i kościół znajdowały się przy ruchliwym szlaku drogowym, prowadzącym przez bramę krakowską do wschodniej części miasta.

 
Badania archeologiczne miały za zadanie prześledzić historię miejsca w najbliższym otoczeniu kościoła po jego zewnętrznej stronie. Dla przypomnienia dodamy, że w roku 1998 prowadzono już badania wewnątrz budynku. Po zewnętrznej stronie potwierdzono przypuszczenia historyków i archeologów, że gdzieś w tym miejscu powinien znajdować się cmentarz pierwotnie przypisany szpitalowi i kościołowi mnichów z Miechowa. I faktycznie, pod łopatami, szpachlami i pędzlami archeologów, wolontariusza i pracowników, mozolnie odsłaniano groby, lepiej lub gorzej zachowane.
 
Groby osób o więcej niż skromnym majątku, przy których praktycznie nic nie znajdowano. Groby zarówno osób młodych, dzieci, jak i osób starszych. Kobiet i mężczyzn. Przy odsłanianiu szczątków ludzkich odsłaniano ich osobiste dramaty, jak w przypadku grobów dziecięcych, grobu młodej osoby znalezionej z podkurczonymi kończynami dolnymi czy grobu ze szczątkami człowieka z resztkami różańca owiniętymi wokół dłoni. Znalezione też zostały szczątki co najmniej dwóch osób w jednej trumnie. Dlaczego? Materiał zebrano, wykonano dokumentacje fotograficzną i rysunkową i pracach terenowych przyszedł czas na pracę gabinetową. Żmudną pracę detektywistyczną, która pozwoli nam, pracownikom Muzeum Górnośląskie w Bytomiu, prześledzić losy części społeczności miasta wykluczonej poza jego granice – by choć na chwilę przywrócić pamięć o umarłych i zapomnianych.
 
Odkryliśmy też relikty dnia codziennego miasta i szlaku komunikacyjnego do niego prowadzącego. Były to monety zagubione na terenie cmentarza w zwykłych okolicznościach, takich jak dzisiaj, gdy wyciągamy coś z toreb lub kieszeni, a drobne wypadają i gubią się gdzieś w trawie, piasku czy pyle drogi, by stać się świadkiem historii danego miejsca. Znajdowaliśmy przedmioty ołowiane: bryłki, kulę, plomby sukiennicze, które dowodziły wspaniałej historii Bytomia jako miejsca wydobycia i przetwórstwa ołowiu oraz wskazywały, że miasto to odwiedzali kupcy ze swymi towarami, sprawdzanymi przez celników w „komorze” przy Bramie Krakowskiej.
 
Trafiały się resztki gwoździ żelaznych (pozostałości po trumnach, ale też konstrukcjach otaczających ten teren: parkanach, budynkach gospodarczych i mieszkalnych oraz po pierwszym drewnianym kościółku). W warstwach użytkowych, czyli w pasmach gruntu osadzającego się podczas obecności i codziennej aktywności mieszkańców, znajdowano zaś bardzo dużo fragmentów ceramiki użytkowej, naczyniowej – zarówno kuchennej, jak i stołowej. Tak jak dziś dawniej ludzie także przetrzymywali żywność i przygotowywali ją w naczyniach, a te w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z nimi ulegały stłuczeniu i były wyrzucane. Dla nich nic niezwykłego, dla nas – materiał do analizy codzienności ludzi, których czas już przeminął.
 
W materiale wydobytym odżywa przeszłość: śmiech i płacz, radość i smutek, codzienność i szczególne okazje jak bankiet wydany z okazji rokowań pokojowych olkusko-bytomskich 8–11 stycznia 1589 roku przy kościele pw. św. Ducha 
 

Historia 🕰 do nas powraca: potłuczona, zardzewiała lub lśniąca srebrem monet, świetność i znaczenie dawnego Bytomia znów zostały wskrzeszone.

 

Film możecie zobaczyć także: https://bit.ly/2ZD1V2s ⬅️
_______________
 
Narracja i tekst – Jarosław Święcicki
Kamera i montaż – Paweł Frelich
Muzyka – YouTube Music Library