Witkacy i kobiety

Kto go dziś nie zna, ale czy na pewno? Witkacy, to jedna z najwybitniejszych osobowości artystycznych pierwszej połowy XX wieku. Do tego stopnia łączył sztukę i życie prywatne, że biografowie nadal próbują rozplątać te węzły. Podobno namalował trzy tysiące portretów, był autorem wielu kompozycji olejnych, artystą – fotografem, pisarzem, dramaturgiem i filozofem. Otaczał się ludźmi wybitnymi i nie brakowało między nimi kobiet. Wybitnych nie znaczy znanych. W epoce, w której żył i tworzył, kobiety traktowano jako dodatek do mężczyzny. Na piedestale był on. Mężczyzna. Przez życie Witkacego przewinęło się około 80 pań. Różnych. Łączyło je jedno – były piękne. Wśród nich Zofia Pareńska, żona Tadeusza Boya – Żeleńskiego. Zafascynowana artystą pozdejmowała w swoim domu obrazy Wyspiańskiego i zawiesiła Witkacego. Oburzona tym kucharka Boyów odeszła od nich, mówiąc z przekąsem, że nie będzie gotowała w takim domu, w którym zdejmuje się Wyspiańskiego dla Witkacego.
Nie tylko Boyowa pokochała pełnego uroku, diabolicznego, fascynującego artystę. Zapraszamy na spotkanie, na którym spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: co takiego miał w sobie Witkacy, że zafascynował Irenę Solską, Marię Pawlikowską –Jasnorzewską, Jadwigę Janczewską, Jadwigę Unrug, czy Czesławę Oknińską ?