101 lat temu w Löbtau pod Dreznem zmarł Heinrich Schulz – kompozytor, pedagog, krytyk muzyczny, który z przywiązania do rodzinnego miasta dołączył do swojego nazwiska jego ówczesną nazwę – Beuthen. Z okazji przypadającej 12 marca rocznicy zapraszamy na spotkanie – opowieść o jego życiu, twórczości, pasjach, trudach życia i sukcesach.

Schulz-Beuthen był romantykiem, ale zarazem i modernistą – artystą jak na swoje czasy niepokornym. Ciekawość świata, wielość zainteresowań, m.in. sztuką – literaturą i malarstwem, historią, przyrodą czy podróżami pobudzały jego wyobraźnię i zmuszały do nieustannego poszukiwania nowych miejsc, nowych możliwości i nowych rozwiązań w tworzonej przez siebie muzyce– czytamy na poświęconej muzykowi wystawie Heinrich Schulz-Beuthen. Życie – twórczość – inspiracje.

Jak wspominała córka kompozytora – aktorka teatralna Ida-Brunhilde – ojciec potrafił pracować godzinami, za młodu nawet po nocach. Bez zmęczenia. Komponował pomimo trudności finansowych. Najchętniej tworzył w godzinach porannych i wczesno porannych, siedząc w łóżku. Nierzadko potrafił pracować również przy kuflu piwa siedząc w knajpie, albo będąc w podróży. Zbierał wówczas swoje przemyślenia na małych karteczkach. Miał wiele koncepcji, co odzwierciedlało się w szybkim tempie powstających po sobie kolejno dzieł – niektóre utwory komponował nawet w przeciągu kilku dni. Gdzie szukał inspiracji, jakie dzieła stworzył, jak wyglądało jego życie prywatne?

Udział w wydarzeniu 101 słów o Schulzu-Beuthenie, jak również wstęp na wystawę (prezentowaną w Muzeum Górnośląskim do 3 kwietnia br.) jest bezpłatny.

Data: 13 marca 2016 (niedziela), godz. 12.00
Miejsce: gmach przy ul. W. Korfantego 34, Sala Kolumnowa
Prowadzący: dr Joanna Lusek
Wstęp wolny