Portret Muzeum w liczbach

W styczniu zakończył się w Muzeum Górnośląskim plebiscyt na najlepszą wystawę otwartą w 2018 roku. Pierwszy miesiąc roku to także czas podliczeń, bilansów, spisów – czyli proces mozolnego odmalowywania zbiorowego portretu muzeum i jego publiczności. Co wynikło z zestawienia wizerunku Muzeum Górnośląskiego w oczach zwiedzających i twardych obliczeń kalkulatora? Kilka szczegółów przedstawiamy poniżej.

Ciekawi opinii zwiedzających, przy okazji plebiscytu na najlepszą wystawę 2018 roku, zadaliśmy im parę pytań. Metryczce (płeć, przedział wiekowy, miejsce zamieszkania) towarzyszyły także pytania o frekwencję wizyt w Muzeum Górnośląskim i innych muzeach, źródła czerpania informacji na temat oferty Muzeum Górnośląskiego oraz miejsca na opisowe wyrażenie swojej opinii o naszym Muzeum i propozycje wzbogacenia oferty. Z przyjemnością możemy stwierdzić, że głosujący nie stronili od wyrażania swojego zdania, co nie tylko dostarczyło nam materiału do autorefleksji, ale także dało satysfakcję, jak dobrze nasza publiczność zna Muzeum, dowodząc tego w trafnych, choć niejednokrotnie krytycznych uwagach. Pozwoliło to na przeprowadzenie mikrobadania marketingowego. Jak wynika ze statystyk prowadzonych przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów („Muzea w 2017 roku”, Warszawa 2018: 21), aż 69% (ankietowanych) instytucji muzealnych nie prowadzi badań wizerunkowych (rok 2017 przyniósł w tym zakresie załamanie, wcześniejszej wzrostowej, tendencji). Zastanawiającym jest, że 24% instytucji biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez NIMOZ nie wyraziło zgody na upublicznienie danych zawartych w ankiecie (tamże: 40). Stoi to wszak w sprzeczności z misją muzeum, którą przecież jest praca badawcza. Niejako więc na przekór tej niepokojącej tendencji chcemy się podzielić wynikami i wnioskami z naszej sondy.

Choć mieliśmy swoje podejrzenia i faworytów, to trudno było mówić o „czarnym koniu” plebiscytu. W 2018 roku w Muzeum Górnośląskim otwarto 19 wystaw czasowych, które rozwijały tematy z zakresów sztuki, etnografii, archeologii, historii i przyrody. Równolegle zwiedzający mogli oglądać trzy wystawy stałe. Pełna liczba wystaw prezentowanych w 2018 roku (otwartych w 2017 i kontynuowanych w roku kolejnym) wynosiła jednak 28 ekspozycji, w tym 22 własne (jedna poza siedzibą Muzeum Górnośląskiego) i sześć gościnnych. Głosujący nie mieli jednak wątpliwości i konkurs na najlepszą wystawę niezaprzeczalnie wygrał „Twój Vincent van Gogh. Obrazy z filmu”, zdobywając 33,3% wszystkich oddanych głosów. Mniejsze zdecydowanie wykazano przy wyborze drugiego i trzeciego miejsca. Drugie zajęły ex aequo wystawy „Wszystko widzę, nic nie słyszę” oraz „Fotografia dzikiej przyrody 2002–2016” (11,8%), a trzecie – „100 x 100. Nasze Stulecie” oraz wystawy w ramach projektu „Jego Wysokość Król But” (9,8%).

Co ciekawe, w przypadku wystawy „Twój Vincent van Gogh. Obrazy z filmu” doceniono nowatorskie podejście do ekspozycji, tak pożądane przez zwiedzających („Fajny pomysł z aranżacją wystawy i jej układem”; „Wystawa wspaniale zorganizowana”; „Nietypowa wystawa zaprezentowana w ciekawy sposób”; „Przemyślana aranżacja przestrzeni”; „Wystawy tymczasowe są świetne, widać, że robił je ktoś z pomysłem oraz kto wie, jak teraz wyglądają realia. Niestety często wystawy poboczne są na zasadzie eksponat-karteczka itp.” ), co odbiło się w liczbie oddanych głosów (przypomnijmy – wystawa ta zdobyła ponad 30% głosów, deklasując „konkurencję”). Jednak wystawa „Kiedy węgiel był zielony – twórczość Ludwika Holesza”, ekspozycja, która także wychodziła poza ramy rutynowej prezentacji artefaktów, ponieważ w jej przygotowanie zaangażowano specjalistki z zakresu paleobotaniki, które rozpoznały i zakwalifikowały motywy pojawiające się na obrazach tytułowego „malarza naiwnego” do konkretnych taksonów roślin karbońskich, doczekała się zaledwie 2% głosów. Z pewnością zwycięstwo „Twojego Vincenta…” jest odbiciem popularności frekwencyjnej wystawy, która była najbardziej uczęszczaną wystawą czasową w Muzeum Górnośląskim (między 13 maja a 1 lipca 2018 roku zobaczyło ją 4512 osób), oraz popularności filmu, któremu towarzyszyła. Trudno bowiem doszukiwać się przyczyn w przewadze sztuki nad innymi dziedzinami, należy tutaj zaznaczyć, że nie maleje zainteresowanie przyrodą – spośród wystaw stałych najwyższą frekwencją roczną szczyci się ekspozycja „Przyroda Górnego Śląska” z 7009 zwiedzającymi.

Sama metryczka, która towarzyszyła plebiscytowi, dała nam sporo do myślenia. Pokazała sporą przewagę kobiet wśród głosujących (66,7%). Ciekawszy natomiast (i być może nieco niepokojący) jest rozkład wiekowy respondentów. Najliczniejsza grupa plasuje się w przedziale 36–45 lat, następne to kolejno:  46–55 lat, 26–35 lat,  55–65 lat. 2% wszystkich biorących udział w głosowaniu stanowiły osoby do 18. roku życia oraz powyżej 65. roku życia. Zaledwie 3,9% to osoby w wieku „studenckim”: 18–25 lat.

Gdzie więc są  młodzi oraz młodzi dorośli? Być może poza Bytomiem. Aż 27,5% biorących udział w głosowaniu to mieszkańcy Bytomia. Miejsca zamieszkania pozostałych to okoliczne miasta i miejscowości Śląska i Zagłębia, choć nie zabrakło głosów z innych regionów Polski (Lublin, Kraków). Warto przy tej okazji posłużyć się danymi Głównego Urzędu Statycznego dotyczącymi samego Bytomia. Demografowie od dawna ostrzegawczo wskazują na niewielki (ujemny) przyrost naturalny tego miasta, jeśli natomiast spojrzeć na rozkład wiekowy, w pewnej mierze koreluje on z danymi uzyskanymi przez Muzeum:

Jak czytamy w raporcie statystycznym wydanym przez NIMOZ (tamże: 58) wbrew oczekiwaniom stałego wzrostu liczby młodych osób w muzeach (wobec stosowania narzędzi cyfrowych i poszerzenia oferty wydarzeń o charakterze pozawystawienniczym), stan ten uległ utrwaleniu. Być może remedium na tę zapaść będzie wieloetapowa edukacja muzealna. W Muzeum Górnośląskim w 2018 roku przeprowadzono 397 lekcji muzealnych, ponadto Muzeum prowadzi również regularne (sobotnie) warsztaty oraz warsztaty wakacyjne i na czas ferii.

Sposobem na przyciągnięcie i zatrzymanie młodych osób w muzeum może być wzbogacenie doświadczenia muzealnego. Według danych zgromadzonych przez NIMOZ (tamże: 68), 75% badanych instytucji muzealnych posiada miejsce, w którym można nabyć pamiątki czy wydawnictwa. Jeszcze w 2015 roku jedynie 52% muzeów deklarowało, że w obrębie instytucji prowadzony jest sklep muzealny („Muzea w Polsce. Raporty na podstawie danych z projektu «Statystyka muzeów»”, Warszawa 2016: 42). Natomiast jedynie 18% wszystkich badanych przez NIMOZ instytucji muzealnych zadeklarowało świadczenie usług gastronomicznych na terenie placówki („Muzea w 2017 roku”: 29). Między wynikami ogólnopolskimi uzyskanymi przez Instytut a wynikami uzyskanymi przez Muzeum Górnośląskie można zauważyć pewną analogię, choć nie można zapominać, że różni je nie tylko skala, ale także fakt, że pierwsze świadczą o oferowanych usługach, a drugie – o wizerunku i odbiorze tych usług. Jedynie 3,9% głosujących wpada do Muzeum, by wypić kawę bądź gorącą czekoladę „W fotelu”, ale już 31,4% deklaruje robienie zakupów w muzealnych sklepikach. Trudno więc jeszcze postrzegać Muzeum jako tzw. trzecie miejsce (przestrzeń spędzania wolnego czasu czy spotkania), ale warte odnotowania jest docenianie przez publiczność oferty muzealnej („Świetne są również gadżety, dzięki którym «wystawy» wychodzą z nami – szczególnie cieszę się z zakładek”; „Cieszy mnie rozbudowana oferta w sklepiku – korzystam, robiąc zakupy – prezenty dla znajomych mieszkających w Polsce i za granicą, choć brakuje… ołówków promujących muzeum czy miasto”).

Skoro mowa o robieniu zakupów w Muzeum, warto na chwilę zatrzymać się przy ofercie instytucji. Oprócz rozmaitych gadżetów Muzeum Górnośląskie oferuje także liczne publikacje w postaci książek, albumów i roczników, głównie dzięki własnej działalności wydawniczej. Według danych uzyskanych przez NIMOZ w 2015 roku średnia liczba publikacji przypadająca na muzeum wynosiła sześć wydawnictw (wzrosła ona dwukrotnie w porównaniu z rokiem 2014; „Muzea w Polsce”: 19). Tymczasem Muzeum Górnośląskie w 2018 roku wydało 20 pozycji w łącznym nakładzie 5780 egzemplarzy oraz dwie publikacje elektroniczne. Gros wydawnictw poświęcone jest Śląskowi, ze szczególnym uwzględnieniem Bytomia. Uzyskane podczas plebiscytu dane pozwalają śmiało założyć, że jest to odpowiedź na realne potrzeby muzealnej publiczności, która w propozycjach wzbogacenia oferty niejednokrotnie podawała rozwijanie tematyki śląskiej („Śląsk na starej fotografii”; „Więcej wystaw historycznych dotyczących Bytomia i okolic, jej architektury, jej mieszkańców”; „Myślę, że ciekawe byłyby wystawy przybliżające biografie znanych i cenionych Ślązaków”; „Wystawę o bytomskiej architekturze”; „Historie bytomskich kamienic i ich sławnych mieszkańców”; „Wystawy sztuki śląskiej”). Dbałość o dziedzictwo regionu wpisuje się w ogólny trend polskich muzeów – według danych z 2017 roku aż 87% z nich posiada ofertę skierowaną do społeczności lokalnej („Muzea w 2017 roku”: 110).

Oferta o charakterze pozawystawienniczym Muzeum Górnośląskiego okazała się dobrze znana głosującym. Poszczególne cykle zajęciowe dla dorosłych, pomimo ich dość wysokiej liczby (Akademia Fotografii, „Śląsk w kontekście”, „Malarski deser”, „Przystanek kolekcja”, „Klinika zabytków”, spotkania w ramach projektu „Judaika”), są dobrze rozpoznawalne przez uczestników wydarzeń. Niewiele uwag dotyczyło wzbogacenia oferty wykładów bądź spotkań edukacyjnych, co może, choć nie musi, świadczyć o ich wystarczającej różnorodności; podkreślano również pozytywny aspekt bezpłatnego wstępu na wykłady. Ciekawą uwagą dotyczącą poszerzenia oferty była sugestia dotycząca magazynów zbiorów. W ostatnich statystykach wydanych przez NIMOZ pojawia się wzmianka, którą warto przywołać w tym kontekście, o zwiedzaniu magazynów, służącemu zaledwie 6% badanych instytucji jako dopełnienie pełnego doświadczenia muzealnego (tamże: 30). Wyjściem Muzeum Górnośląskiego w tę stronę może być cykl „Klinika zabytków”, który choć nie pokazuje magazynu muzealnego sensu stricto, to zdradza niuanse działalności na zapleczu muzeum.

Plebiscyt na najlepszą wystawę 2018 był przeprowadzany za pomocą wirtualnego formularza i promowany głównie poprzez media społecznościowe (w mniejszym zakresie dzięki stronie internetowej instytucji oraz w jej newsletterze), dlatego należy wziąć niejako w nawias wagę Facebooka w dostarczaniu informacji o ofercie kulturalnej Muzeum Górnośląskiego (76,5%). Cieszy zaufanie do strony internetowej Muzeum (54,9%) oraz folderów „Masz Gdzie Bywać” (27,5%). Jednak takie dane są nie tylko informacją zwrotną dotyczącą zabiegów promocyjnych. Według raportu NIMOZ istnieje korelacja między instytucjami, które przeprowadzają badania wizerunkowe, i tymi, które korzystają z mediów społecznościowych – jak się nietrudno domyślić, są to zwykle te same instytucje. Co jednak ciekawe, w wyniku funkcjonowania w mediach społecznościowych ma dochodzić do większych interakcji, czego efektem bywają bezpłatne wstępy na wystawy przynajmniej jednego dnia tygodnia, mające na celu zachęcenie osób wykluczonych do korzystania z oferty kulturalnej muzeum. W wypowiedziach charakteryzujących Muzeum Górnośląskie pozytywnie wypowiadano się o niedzielnym bezpłatnym wstępie na wystawy stałe (przy sugestiach poszerzenia go o wystawy czasowe) oraz nieodpłatności większości wykładów.

Choć szacuje się, że liczba muzeów w Polsce niedługo osiągnie okrągły 1000, to ostatnie analizy statystyczne danych zgromadzonych przez NIMOZ wskazują na wyhamowanie przyrostu zwiedzających („Muzea w 2017 roku”: 55). Potwierdza to jedynie brak korelacji między liczbą instytucji muzealnych a liczbą zwiedzających w danym województwie przypadających średnio na instytucję („Muzea w Polsce”: 43). Przy okazji tych pesymistycznych diagnoz podkreśla się jednak, że wysoka frekwencja nie może być priorytetem instytucji muzealnej, należy raczej dbać o tzw. rozwój publiczności. Uczynienie instytucji bardziej dostępnej dla różnorodnej publiczności w procesie kształtowania świadomych jednostek uczestniczących i współkształtujących kulturę ma wypierać w hierarchii celów komercję nakierowaną na monolityczną masę. Jak wygląda to w praktyce? W „Roczniku Kultury Polskiej” z 2018 roku czytamy, że „[w]izyty w muzeach pozostają jednak nadal elitarną formą obcowania z kulturą, będąc udziałem przede wszystkim mieszkańców większych miast, osób młodych i w wieku średnim, posiadających wyższe wykształcenie” („Rocznik Kultury Polskiej”: 106). Może więc z jednej strony cieszyć przewaga w odsetku osób w wieku średnim i starszych, co sugeruje przemyślany wybór w zakresie dóbr kultury, a przewaga mieszkańców Bytomia świadczy o wrośnięciu instytucji w lokalną tkankę społeczną. Z drugiej jednakże strony każda instytucja kultury z pieczołowitością konfigurująca swoją ofertę kulturalną pragnie wywierać wpływ na kształtowanie gustów i postaw młodzieży.

 

 

 

Bibliografia:

„Muzea w Polsce. Raporty na podstawie danych z projektu «Statystyka muzeów (2013–2015)»”, Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, Warszawa 2016.

„Muzea w 2017 roku”, Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, Warszawa 2018.

„Rocznik Kultury Polskiej” 2018, nr 1.