Zapraszamy na drugi wykład z naszego wakacyjnego cyklu „Podróże w literaturze”! Tym razem literackie drogi poprowadzą nas na południowy kraniec Półwyspu Bałkańskiego, aby zagubić się pośród winnej latorośli oraz oliwnych gajów zanurzonych w słonej bryzie Morza Egejskiego. Szukając natchnienia w antycznych ruinach, porozmawiamy o literaturze inspirowanej Śródziemnomorzem.
Kolejna wędrówka zaprowadzi nas wraz z literacką elitą do Grecji. Zbigniew Herbert nazwał swój pobyt na Krecie „ścieraniem kurzu historii”. Co fascynującego było w podróżach naszych wielkich? Dlaczego koniecznie chcieli tam zawitać i pozostawili po sobie wiersze i poematy, eseje i opowieści? Co ich gnało ku krainom znanym de facto z przekazów często jedynie literackich? Obudził się uśpiony duch nomada? Przecież podjąć podróż w wypadku Juliusza Słowackiego czy nawet krótko po II wojnie światowej, a podjąć podróż dziś oznacza coś absolutnie innego. Pamiętajmy, że trudy poprzedników powodowało choćby to, że dotarcie do celu trwało bardzo długo, było bardzo powolne, wymagało anielskiej (dosłownie) cierpliwości, a zakwaterowanie, pożywienie i warunki sanitarne to była jedna wielka przygoda, czytaj: improwizacja
Co takiego jest w okaleczonych kolumnach, kibici greckiej kobiety zapinającej sandał, a pozbawionej głowy, kibiciach tańczących bogiń, z których pozostały tylko kamienne, pięknie drapowane suknie, czy w torsach wojowników okaleczonych nie wojną, a upływem czasu, trzęsieniami ziemi, wybuchem wulkanu lub ręką barbarzyńcy, że wzywają nas z ogromną mocą? Argos, Mykeny, Epidauros – nazwy miast pełnych ruin, a jednocześnie to nazwy-hasła wzywające nas do spakowania się i wyruszenia na spotkanie z duchami.
Bo te duchy nas ukształtowały, o czym pisała Lidia Winniczuk:
Przez wieki fascynowały, i nadal fascynują świat, starożytna Grecja i Rzym. Zachwycano się doskonałością myśli greckiej, która uczyła szukać piękna, zachwycano się doskonałością Rzymian jako obywateli, jako bohaterów, jako prawników. Ale czy w tej doskonałości istotnie wszystko było doskonałe? (…) Może więc w tej doskonałości była i niedoskonałość? Przecież to niedoskonałość, by ulepszyć stosunki międzyludzkie kazała szukać Solonowi szukać rozwiązania w prawach, Poliktetowi – kazała szukać doskonałości w kanonie proporcji, a Rzymianom w prawach i sztuce przemawiania i przekonywania (…).
Zatem wyruszymy w podróż, podczas której nie zabraknie greckiego krajobrazu, spotkania przeszłości z teraźniejszością. Wobec zwalonej kolumny i okaleczonej kory stajemy zawsze osobiście i indywidualnie. Nasze spotkanie jest zawsze sumą wiedzy i emocji. Lektury wielkich poprzedników budzą zawsze wzruszenie, ale emocje i nasze przemyślenia to inny rodzaj wewnętrznej lektury. Każdy z nas patrzy inaczej, dlatego opisy tych samych krajobrazów, obalonych świątyń i muzeów są odmienne i zaskakujące.
Marai napisał:
(…) dreszcze i nabożność, które mnie przeniknęły, gdy po raz pierwszy przystanąłem w dolinie Libanu, czy tez na Górze Oliwnej, są do takiej podroży absolutnie niezbędne.
Serdecznie zapraszamy na wykład!
kiedy? 1 sierpnia 2024 (czwartek), godz. 17.00
gdzie? Centrum Edukacji, pl. Jana III Sobieskiego 2
kto prowadzi? Jolanta Zaczkowska
wstęp? 2 zł